Przybywam do was z obiecaną recenzją pędzelków oraz newsem ...
Mianowicie zdecydowałam się na założenie fanpage na facebooku
ponieważ doszłam do wniosku, że w ten sposób każdy może być ze mną na bieżąco
Wracając do pędzelków to mam je jakoś od miesiąca.
Zamówiłam na allegro za ok. 45 zł ( wyszło 55 coś z przesyłką )
więc to bardzo mało jak za 10 pędzli naprawdę rozsądnej jakości.
więc to bardzo mało jak za 10 pędzli naprawdę rozsądnej jakości.
Wykonane z syntetycznego włosia więc dla mnie duży plus
( nie lubię obdzierać biednych zwierząt z futerek ).
Wizualnie podobają mi się - " skunksy " na drewnianym trzonku,
który jest średniej wielkości z metalową,srebrną skuwką.
Odstają pojedyńcze włoski, w kilku egzemplarzach ale mnie to nie przeszkadza.
Włosie nie wypadało nawet na początku ( ! )
w dodatku wszystkie są niesamowicie milusie co dla mnie jest bardzo ważne.
Zaznaczę, że trzymają się fantastycznie a myte są praktycznie codziennie.
Otrzymujemy je w takim ładnym etui:
A teraz po kolei :
Pędzel typu flat top, używam do podkładu i w tej roli sprawdza się genialnie.
Jest idealnie sztywny, wiadomo pochłania sporo produktu ale tak mają pędzle i gąbeczki
( zwilżenie ich wodą coś daje ale i tak zbiorą trochę więcej fluidu niż nasze dłonie więc
jeśli zależy wam na oszczędzeniu podkładu to polecam nakładać go palcami ) .
Nie robi smug więc jestem naprawdę zachwycona.
Skośny pędzel do różu ( do bronzera jest za szeroki jak dla mnie ).
Idealnie nałożymy nim róż czy rozetrzemy rozświetlacz.
Języczkowy pędzel, który sluży teoretycznie do krektora.
Ja używam do precyzyjnego nakładania rozświetlacza
i rozcieram potem go lekko puchatym pędzelkiem,
do korektora tego typu pędzle się średnio sprawdzają a ten ma jedną wadę:
jest naprawdę gigantyczny jak widać na zdjęciu.
Szczoteczka do rzęs i brwi niczym się nie wyróżnia, spełnia swoje zadanie.
Skośny ścięty pędzelek, który niestety jest zbyt duży i gruby do eyelinera żelowego.
Sprawdza się przy rozcieraniu kredki do oczu cieniem nad rzęsami.
od święta wykorzystuje do wypełniania brwi.
Na koniec został pędzelek typu kulka, który sprawdza się do precyzyjnego rozcierania cieni
ale także fajnie można je nim nałożyć. Jest on zbity i mały.
Z całego serca polecam wam je, mimo, że nie wszystkie są perfekcyjne
to warto wydać tylko 50 zł na tak porządny zestaw pędzelków.
Z tego co widziałam chyba nie można ich kupić pojedyńczo.
A wy miałyście styczność z tymi pędzlami?
( nie lubię obdzierać biednych zwierząt z futerek ).
Wizualnie podobają mi się - " skunksy " na drewnianym trzonku,
który jest średniej wielkości z metalową,srebrną skuwką.
Odstają pojedyńcze włoski, w kilku egzemplarzach ale mnie to nie przeszkadza.
Włosie nie wypadało nawet na początku ( ! )
w dodatku wszystkie są niesamowicie milusie co dla mnie jest bardzo ważne.
Zaznaczę, że trzymają się fantastycznie a myte są praktycznie codziennie.
Otrzymujemy je w takim ładnym etui:
A teraz po kolei :
Jest idealnie sztywny, wiadomo pochłania sporo produktu ale tak mają pędzle i gąbeczki
( zwilżenie ich wodą coś daje ale i tak zbiorą trochę więcej fluidu niż nasze dłonie więc
jeśli zależy wam na oszczędzeniu podkładu to polecam nakładać go palcami ) .
Nie robi smug więc jestem naprawdę zachwycona.
Duży pędzel kabuki. Jest niesamowicie mięciusi i milutki.
Świetnie nakłada się nim puder zarówno sypki jak i prasowany.Skośny pędzel do różu ( do bronzera jest za szeroki jak dla mnie ).
Idealnie nałożymy nim róż czy rozetrzemy rozświetlacz.
Języczkowy pędzel, który sluży teoretycznie do krektora.
Ja używam do precyzyjnego nakładania rozświetlacza
i rozcieram potem go lekko puchatym pędzelkiem,
do korektora tego typu pędzle się średnio sprawdzają a ten ma jedną wadę:
jest naprawdę gigantyczny jak widać na zdjęciu.
Szczoteczka do rzęs i brwi niczym się nie wyróżnia, spełnia swoje zadanie.
Pędzelek do ust
( chociaż ja wolę usta malować ściętymi skośnymi ponieważ są bardziej precyzyjne ).
Mały i sztywny. Fajnie nim można też przyciemniać linię rzęs bo jest cieńki
a nawet czasami wykorzystuję go do precyzyjnego nałożenia cieni na powieki.Skośny ścięty pędzelek, który niestety jest zbyt duży i gruby do eyelinera żelowego.
Sprawdza się przy rozcieraniu kredki do oczu cieniem nad rzęsami.
od święta wykorzystuje do wypełniania brwi.
Puszysty skośnie ścięty pędzelek do blendowania cieni.
Jest milutki więc nie drapie w oczy, sprawdza się zarówno do nakładania jak i rozcierania.
Drugi pędzelek do blendowania.
Uwielbiam go, jest taki poręczny i bardzo łatwo się z nim pracuje.Na koniec został pędzelek typu kulka, który sprawdza się do precyzyjnego rozcierania cieni
ale także fajnie można je nim nałożyć. Jest on zbity i mały.
Z całego serca polecam wam je, mimo, że nie wszystkie są perfekcyjne
to warto wydać tylko 50 zł na tak porządny zestaw pędzelków.
Z tego co widziałam chyba nie można ich kupić pojedyńczo.
A wy miałyście styczność z tymi pędzlami?
Mam te pędzle- oprócz pierwszego- i też jestem z nich zadowolona. Za taką cenę to już wgl kosmos, a są bardzo mięciutkie i nie ma mowy o wypadaniu włosia! :)
OdpowiedzUsuńJa się dziwię, że dopiero niedawno o nich usłyszałam bo wiele osób je zna :D
UsuńI właśnie dlatego lubię tego typu posty, bo dzięki nim możemy wiele się dowiedzieć np. o pędzlach :) Właśnie zamierzam kupić sobie nowy zestaw, a dzięki tej notce wiele się dowiedziałam i tych pędzlach :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńkarina7748.blogspot.com
Cieszę się, że się przydał :)
UsuńMam na nie ochotę :-) ale mam tyle pedzli maestro i hakuro ze pewnie ich nie kupię :-)
OdpowiedzUsuńMam na nie ochotę :-) ale mam tyle pedzli maestro i hakuro ze pewnie ich nie kupię :-)
OdpowiedzUsuńI teraz wiem do czego każdy pędzel :3
OdpowiedzUsuńPamiętaj, że pędzli można używać do tego do czego podpowiada Ci wyobraźnia ! Ważne żeby Ci było wygodnie.
UsuńCool post!
OdpowiedzUsuńthanks for sharing dear,
Emma
www.emmalovesfashion.com
fajne pędzle
OdpowiedzUsuńhttp://eskucinska.blogspot.com
Nie znam ich... Wyglądają przyzwoicie :)
OdpowiedzUsuńJa planuję niedługo zakup sporego zestawu pędzli :)