wtorek, 3 maja 2016

Ulubieńcy kwietnia 2016

Mimo, że w tym miesiącu kupiłam sporo nowych kosmetyków
niestety nie zbyt wiele z nich mnie urzekło.

Zacznę od czegoś, co bardzo lubię - olejek pod prysznic Nivea
jedyny produkt do pielęgnacji w tym miesiącu, który tak bardzo mnie urzekł.


Nie dość, że ślicznie pachnie, ma duże opakowanie - pół litra,
jest bardzo delikatny, faktycznie ma coś wspólnego z olejkiem - skóra po nim jest taka miękka, jakbym nałożyła odrobinę oliwki w dodatku jeszcze świetnie się pieni.
Kosztuje ok. 10 zł w drogeriach internetowych więc naprawdę się opłaca.


Miałam kupować na Rossmannowych promocjach podkład,
ale bardziej byłam ciekawa Ideal Face z Ingrid - wiele osób zachwala je sobie
więc stwierdziłam, że muszę go mieć i sama się przekonać o jego jakości 
- faktycznie, jest po prostu świetny jak na jego cenę nie ma się czego czepić. 


Najjaśniejszy odcień jest perfekcyjny dla mnie więc jestem bardzo zadowolona,
cena też jest zniewalająca ok. 15 zł za tak dobry kosmetyk.
Zresztą niebawem chce zrobić dla was post o dobrych i niedrogich podkładach
więc wtedy opowiem wam o nim więcej, może do tego czasu zamówie sobie
jeszcze jeden fluid tej samej marki w tubce, bo z tego co widziałam kolory są identyczne.

Całkowicie uwiódł mnie brązowy eyeliner z Lovely, który kosztuje ok. 8 zł w Rossmannie.


Z tej serii miałam czarny eyeliner, w ogóle lubię linery Wibo ( tak bo Lovely i Wibo to jest ta sama firma, dlaczego to wam nie powiem bo nie wiem ) - są fajnie napigmentowane i trwałe.
Ten kolor szczególnie ciekawie wygląda zresztą popatrzcie na zdjęcia efekt mówi sam za siebie,
piękna delikatna, brązowa kreska świetnie sprawdzi się do delikatnych makijaży
jako alternatywa dla oczywistej, czarnej. Musicie wiedzieć, że jak na mnie to bardzo
subtelny makijaż, nic nie poradzę że mam słabość do wyrazistych i kolorowych.
Myślę, że to absolutnie mój hit i pewnie przez jakiś czas ciągle będę po niego sięgać.




No i jeśli chodzi o produkty, które w 100% mnie zachwyciły 
to niestety już wszystko, myślałam, żeby umieścić tu Fixing Powder Wibo, o którym
pisałam wam ostatnio, ale nie ukradł mojego serduszka do końca więc sobie daruje. 

A jacy są wasi kwietniowi ulubieńcy? :D 

19 komentarzy:

  1. Z podkładem Ingrid też się polubiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3 cieszę się że ktoś docenia moje starania :D

      Usuń
  3. Nie znam niestety żadnego z Twoich ulubieńców, podkład mnie zainteresował.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypróbuj sobie bo za takie pieniądze to jak za darmo :D

      Usuń
  4. U mnie Fixing Powder z Wibo na pewno powędruje do ulubieńców w przyszłym miesiącu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiam się dlaczego u tyłu osób się super sprawdza a u mnie tak sobie :(

      Usuń
  5. Bardzo lubię ten olejek pod prysznic :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię te produkty pod prysznic Nivea, a w szczególności Happy Time z kwiatem pomarańczy. Podkładu Ingrid nie znam ale zainteresowałaś mnie nim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę spróbować bo kocham zapach pomarańczy :D

      Usuń
  7. Ten olejek z Nivea, może być wart skuszenia się :)

    OdpowiedzUsuń
  8. moja mama miała ten podkład, tylko dla niej był za jasny a dla mnie za ciemny i oddałyśmy go babci ;D całkiem znośny jest ;) Jeśli zaś chodzi o Nivea dawno już nie sięgam po ich kosmetyki,ale ten znam i bardzo go lubię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie lubię ich kosmetyków, ostatnio zawiodłam się na kremie do twarzy, płynie do demakijażu, pomadce do ust więc się zniechęciłam, ale zel kupiła mi mama i jestem bardzo zadowolona :D

      Usuń
  9. Ja byłam wniebowzięta po użyciu Ideal Face, bo w końcu znalazłam swój odcień! Jestem blada i miałam zawsze z tym problem, ale u nich odcień nr 10 jest dla mnie idealny i do tego ta cena... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jest to samo :D kolor świetny i podkład dobrze sie sprawuje :D

      Usuń
  10. lubię ten zapach nivea :) a co do podkładu, coraz bardziej mnie przekonujesz :P

    OdpowiedzUsuń