poniedziałek, 13 czerwca 2016

Nowi ulubieńcy w pielęgnacji ciała i włosów firmy Garnier.

Ostatnio byłam chora a w sumie dalej jestem więc nie miałam ani siły ani nastroju do pisania
ale już się czuję lepiej i chcę wam zrecenzować kolejne kosmetyki:
dwa produkty do włosów i jeden do całego ciała marki Garnier.

Tak swoją drogą PRZYPOMINAM O KONKURSIE, który trwa do 16 czerwca więc 
jeszcze możecie się chwilę zgłaszać a ja postaram się najpóźniej w piątek opublikować wyniki.




Najpierw zajmę się tym zestawem do włosów osłabionych, 
który rzeczywiście pomógł poprawić mi ich kondycje.
Po szamponie włosy są dobrze umyte a odżywka sprawia, że pięknie błyszczą
i są bardzo przyjemne w dotyku. Mam wrażenie, że też są mocniejsze odkad używam
tych produktów więc producent wywiązał się z obietnic.
Jakiś czas temu polecałam wam pomarańczową serię Garniera
a ta z tego co się orientuje dopiero od kilku miesięcy jest w sprzedaży.
Warto sobie wypróbować myślę, że i osoby o włosach suchych jak i przetłuszczających się
 będą zadowolone bo moje są tłuste u nasady i bardzo przesuszone na końcach
a szampon i odżywka sprawiają, że są czyste, mocne i odżywione
ani nie przetłuszczają się nadmiernie ani końcówki nie sprawiają wrażenie zaniedbanych
więc wszystko jest tak jak ma być i biorąc pod uwagę cenę
i dostępność to dla mnie mają same plusy.
No i zaletą jest też to, że używamy ich podczas zwykłego mycia nie trzeba tracić dodatkowo 
czasu więc dla zabieganych i leniwych fajne rozwiązanie. 



Do niedawna używałam przez chyba 2-3 lata mleczka do ciała również firmy 
Garnier tylko w zielonym opakowaniu i też do skóry bardzo suchej ale ostatnio
będąc w drogerii postanowiłam, że czas na zmianę i wybrałam genialny kosmetyk,
dzięki któremu moja skóra jest nawilżona i przyjemna w dotyku.
Mleczka Garniera mają fajną wodnistą konsystencję 
więc są wydajne i łatwo się je rozsmarowywuje po calym ciele. 
Ten produkt dodatkowo pozostawia taką minimalną warstwę, która daje uczucie
chronienia skóry przed wysuszeniem, sprawia że moje bardzo suche z natury
łydki czy ręce są cudownie gladkie i odżywione aż chce się ich dotykać. 
Mój nowy przyjaciel jest niedrogi biorąc jeszcze pod uwagę efekty jakie daje
( niecałe 15 zł w Rossmannie ) i łatwo dostępny więc również
z czystym sumieniem każdej dziewczynie,
która boryka się z suchą skórą serdecznie polecam bo naprawdę warto 
zapoznać się z tym produktem, myślę, że wielu osobom przypadnie do gustu. 



Piszcie w komentarzach czy znacie te kosmetyki i jakie inne rzeczy tej marki polecacie? 

9 komentarzy:

  1. Garniera do włosów żadnych produktów nie używam odkąd zrobił mi z nich totalne siano. Myślałam, że to był przypadek, próbowałam później różnych innych i zawsze było tak samo, więc widocznie nie są stworzone dla mnie. Ten balsam natomiast uwielbia moja rodzina, świetnie nawilża i faktycznie jest dobry. Sama też go używam, gdy przyjeżdżam do domu i faktycznie dobrze się sprawdza. ;)
    pozdrawiam serdecznie.
    http://poprostumadusia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go używam na spółkę z mamą :D Mam dużo innych balsamów ale te są najlepsze. Dobrze, że produkty Garniera do włosów u mnie tak dobrze dają radę :)

      Usuń
  2. Używałam kiedyś tych produktów i z chęcią bym do nich powróciła :D pozytywnie je wspominam :D http://nieidealnaaa4.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To czas najwyższy wybrać sie do najbliższego Rossmanna ;D

      Usuń
  3. Nie miałam nigdy ani tego balsamu, ani żadnych szamponów czy odżywek z tej serii Fructis. Chcę kupić odżywkę "5 olejków", bo czytałam, że jest świetna dla wysokoporowatych włosów!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mleczko do ciała kiedyś miałam i oddałam mojej babci bo bardzo chciała :D Była nim zachwycona, kupowała kilka opakowań pod rząd :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam cały zestaw z Garniera ten do włosów - szampon, maska i odżywka, generalnie szampon uwielbiam, odżywka jest spoko, a maska tak średnio wypada. Do szamponu chyba wrócę :)

    OdpowiedzUsuń