poniedziałek, 7 listopada 2016

Odkrycie ostatnich miesięcy.

Hej, dzisiaj podzielę się z wami swoim nowym ulubionym produktem.
Jest to balsam do ust Chapter o pięknym kokosowym zapachu.


Produkt ten jest odpowiedzią na moje potrzeby - usta są po nim gładziutkie,
nawilżone, miękkie i jest to efekt natychmiastowy. Dodatkowo balsam długo pozostawia to
cudowne uczucie nawilżenia, nie wchłania się szybko a nawet jeśli się wchłonie usta nie
robią się spierzchnięte tylko dalej przyjemne, elastyczne chociaż warstwy balsamu
już na nich nie ma. Ja ten kosmetyk kupiłam w drogerii Hebe i zapłaciłam
ok 7 zł w promocji a standardowa cena to chyba ok. 15 zł i naprawdę warto wydać tą kwotę 
na niego, bo używałam mnóstwo pomadek, błyszczyków, wazeliny i nic nie dawało
mi ukojenia ust więc przez ostatnie kilka miesięcy miałam je ciągle spierzchnięte z suchymi skórkami a teraz są cudowne i gładziutkie - idealne pod matowe pomadki,
które tez lubią usteczka wysuszyć ale pomoże mi tutaj moje nowe kosmetyczne cudo.
Są też inne warianty zapachowe, ja widziałam jeszcze fioletowe
a chyba jest oprócz tego jeszcze kilka do wyboru. 
Przeanalizowałam też trochę skład tego balsamu i jest on bardzo przyjazny
więc nie ma się co dziwić, że ma tak dorboczynny wpływ na delikatną skórę ust
ma lanolinę na drugim miejscu w składzie, a jak wiadomo jest ona bardzo dobra
dla właśnie suchej, podrażnionej skóry pomaga utrzymać odpowiedni
poziom nawilżenia. Oprócz tego mamy tutaj np. olejek rycynowy i witaminę E.
Jestem szczęśliwa bo już nie muszę szukać idealnego produktu dla moich 
dość podatnych na wysuszenie ust szczególnie zimą. 
Jedynym minusem jest forma aplikacji - trzeba grzebać paluchem w pudełku,
a wiadomo że jak musimy posmarować usta na ulicy to nie zawsze są one czyste
ale wybaczam i to, ja i tak zazwyczaj mam na ustach szminkę, albo taką
nawilżającą pomadkę w formie trochę takiego błyszczyka z Ziaji,
którą apilkujemy w bardziej higieniczny sposób. 

Napiszcie mi w komentarzach czy spotkałyście się już z kosmetykami tej marki
bo chyba to jest nowość i tylko na wyłączność sklepu Hebe? 

4 komentarze:

  1. Zapach kokosowy<3 Nie znam produktu, ale muszę go mieć:D
    Wiesz, że myślałam, że to moje zdjęcie?Dosłownie takie jak ja robię, ten sam dywan i te same kwiaty haha :D

    OdpowiedzUsuń