środa, 22 lutego 2017

Nowe paletki z Makeup Revolution.

Uwielbiam luty bo mam wtedy urodziny a urodziny, to cudowny powód
do spędzenia fajnego czasu z rodziną i przyjaciółmi, a zazwyczaj wtedy dostajemy
też prezenty. Nie ukrywam, że tak samo jak dawać prezenty lubię też je dostawać.
W tym roku dostałam je wyjątkowo udane, a wśród nich znalazły się
dwie paletki firmy Makeup Revolution jedna cieni a druga róży.
Firmę tą znam i lubię bo ma całkiem fajne jakościowo produkty w niskich cenach
więc jak najbardziej jestem zadowolona.



Paleta cieni Girl Panic to paletka idealna dla osób, które na codzień nie lubią poszaleć z makijażem,
wolą stonowane odcienie beżu, brązu czy różu z domieszką pomarańczu,
ale lubią też mieć błysk na oku i możliwość wyczarowania czegoś mocniejszego na oku
od czasu do czasu. Cienie są ładnie napigmentowane, te perłowe polecam nakładać
na mokro wtedy najpiękniej wyglądają, a z cieniami matowymi
trzeba uważać bo dość mocno nawet jak na MUR się sypią.
Do paletki mamy dołączoną pacynkę - ja właśnie często nakładam nimi błyszczace cienie,
bo w ten sposób uzyskuję najlepszą pigmentację. 
Swatchy wam nie pokaże bo zdjęcia mi gdzieś poznikały więc musicie mi wierzyć na słowo,
że ta paletka jakością jest taka jak inne paletki tej firmy - czyli w moim odczuciu
jak na cenę jest naprawdę przyzwoicie. A kolorki jak sami widzicie - bardzo ładne
i można z nich stworzyć wiele ciekawych makijaży na codzień czy na większe okazje.



Z okazji urodzin zgarnęłam też piękną paletkę róży, która od dawna za mną chodziła.
Mamy to tak naprawdę 7 róży oraz jeden rozświetlacz ( ostatni w pierwszym rzędzie ).
Są dobrze napigmentowane a kolorki bardzo zróżnicowane więc znajdziemy tutaj
odcienie idealne na codzień, bardziej stonowane i też takie dziewczęce odświeżające cerę.
Są dobrze napigmentowane więc należy z nimi uważać, żeby nie zrobić sobie plam,
ale ja raczej nie mam z tym problemów. Bardzo brakowało mi takiej paletki,
w której wszystkie róże będę mieć w jednym miejscu - dla mnie początkującej
makijażystki jest to wygodne rozwiązanie, ale praktyczne też dla dziewczyn,
które po prostu lubią róże do policzków i chcą móc mieć ich ogromny wybór.
Nie wiem dlaczego na ręce swatche tych róży wypadły tak słabo,
skoro na twarzy widać, że są naprawdę mocno napigmentowane.




A wy znacie te paletki i lubicie kosmetyki Makeup Revolution?

10 komentarzy:

  1. Ja mam z Makeup Revolution paletę New-trals vs Neutrals i coraz bardziej ją lubię <3 Ona ma prawie wszystko czego potrzebuję. Mam też paletę Mermaids Forever ale wydaje mi się, że ta ma słabszą pigmentację. :)

    dustyredplace.weebly.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam New-trals vs Neutrals i uwielbiam ją :D tak samo lubię i polecam Iconic Pro 2.

      Usuń
  2. Ta paletka róży prezentuje się naprawdę bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam!!! Ostatnio też Freedom mnie zachwyciło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Freedom też bardzo lubie, szczególnie paletę do brwi.

      Usuń
  4. Mnie najbardziej ciekawi paleta róży ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak będziesz mieć możliwość poswatchować w drogerii to koniecznie spróbuj bo paletka jest tania a ma świetne produkty :D

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Oj tak kolorki w obydwu paletkach są bardzo ładne i użyteczne w dodatku :D

      Usuń